Na pierwszy „rzut oka” wszyscy pomyślimy o codziennej higienie, przede wszystkim ciała. A co z higieną umysłu? Często zapominamy, że o tę sferę też musimy zadbać, ponieważ to od niej zależy nasze codzienne funkcjonowanie. Nadmiar pracy, nauki, czasem trudne relacje i różnego rodzaju bodźce, które nam towarzyszą, są odpowiedzialne za nasze złe samopoczucie a nawet stres. Co możemy zrobić, aby „przewietrzyć głowę”? Otóż musimy znaleźć czas dla siebie np. na czytanie ulubionej książki, film,  spacer, spotkanie ze znajomymi, przyjaciółmi albo po prostu przeznaczyć ten czas na "nudę”. To przecież ona potrafi czasem być niezwykle twórcza i podsuwać nam wiele pomysłów, a zwykłą kartkę z papieru zamienić  w kosmiczną rakietę, starą miskę w abażur  lampy. Pamiętajmy, że kiedy dorośniemy możemy nie mieć czasu na tak zwane „nicnierobienie”, ponieważ pochłoną nas obowiązki zawodowe, studenckie czy rodzinne.

Oto kilka prostych wskazówek, aby zadbać o higienę umysłu:

- naucz się odpoczywać, daj sobie przyzwolenie na relaks, bo wypoczęty umysł zniweluje zmęczenie, stres a nawet przygnębienie;

- ciesz się z prostych rzeczy, zachwycaj się tym, co widzisz za oknem;

- uporządkuj przestrzeń wokół siebie a zacznij od swoich myśli;

- naucz się planować swój dzień;

- doceniaj proste przyjemności np. głaskanie psa, kota, smaczny obiad;

Ten prosty „minimalizm” zatroszczy się o Ciebie i Twój umysł, a Ty poczujesz się zrelaksowany, uporządkowany a przede wszystkim gotowy do dalszej pracy.